Zaczyn:
- 20 g + 2 łyżki zakwasu (żytniego lub pszennego)
- 70 g maki pszennej o dużej zawartości białka
- ok. 40 g wody
Ciasto właściwe:
- 130 g zaczynu
- 440 g mąki pszennej
- 300 g wody
- 10 g soli
- 15 g cukru
- 1 łyżka oliwy
- 1/4 szklanki pokrojonych na ćwiartki oliwek (opcjonalnie)
- garść czarnuszki (opcjonalnie) [polecam jednak dodać]
Wszystkie składniki zaczynu mieszamy bardzo dokładnie łyżką. Miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 12 godzin (najlepiej na noc).
W dniu wypieku mąkę na ciasto właściwe mieszamy i odstawiamy na 20 minut. Dodajemy zaczyn i wyrabiamy ciasto około 10 minut, dodając stopniowo cukier, sól i oliwę. Kiedy będzie lśniące i gładkie, formujemy kulę i wkładamy ją do nasmarowanej oliwą miski. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 3 godziny, pamiętajac aby w tym czasie mniej więcej co godzinę odgazowac ciasto (przebijając kulę i lekko wygniatając ciasto za każdym razem).
Kiedy ciasto przyrośnie mniej więcej dwukrotnie, jeszcze raz je zagniatamy, dodając oliwki i czarnuszkę; Formujemy okrągły bochenek (co nie jest łatwe, bo ciasto jest dość luźne). Układamy go w wysmarowanej olejem lub wyłożonej pergaminem formie keksowej lub tortownicy. Formę szczelnie owijamy folią spożywczą i odstawiamy, aż co najmniej trzykrotnie powiększy swoją objętość (musi podchodzić do krawędzi formy).
Piekarnik rozgrzejwamy do 200 stopni. Wierzch wyrośniętego ciasta smarujemy oliwą i posypujemy dodatkowo czarnuszką.
Pieczemy około 40 minut.
Smacznego