• 1 kubek cukru ( 225 ml)
• 1/ 2 kubka mleka kokosowego
• 1 1/ 2 kubka wiórków kokosowych
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 30 g masła
• Tabliczka czekolady na polewę
Do garnuszka o grubym dnie wlewamy mleko i wsypujemy cukier. Podgrzewając rozpuszczamy cukier, doprowadzając do lekkiego zgęstnienia syropu. Kiedy syrop zacznie się burzyć, natychmiast zdejmujemy i mieszając uspokajamy płyn. Wsypujemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Kiedy masa zgęstnieje, rozdrabniamy masę miksując całość „żyrafą”. Z lekko ostudzonej masy rolujemy kulki, pomagając sobie łyżką do melonów i odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i wstawiamy kokosowe kuleczki na 10-12 minut. Nie mogą się zrumienić. Wyjmujemy i odstawiamy do ostudzenia.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. W kuleczki wbijamy wykałaczki. Oblewamy polewą i poruszając kulistym ruchem patyczek z nabitą kuleczką pozbywamy się nadmiaru czekolady. Jeżeli chcemy uzyskać bardziej gładką powierzchnię kuleczek, to po zastygnięciu pierwszej warstwy, polewamy drugą warstwą. Odstawiamy do zastygnięcia wbijając patyczki w gruby styropian.
Układamy w papierowych kubeczkach i przenosimy do pudełka.
Smacznego