( tortownica 18 cm)
• 200 g świeżego sera
• 3 żółtka
• 3 białka
• 1/ 4 łyżeczki cream of tartar ( jako stabilizator białka)
• 50 g jogurtu naturalnego
• 100 ml śmietany 30%
• 70 g cukru ( można użyć jasnego trzcinowego)
• 0.5 łyżeczki ekstraktu lub cukru waniliowego
• 10 g mąki pszennej
• 10 g skrobi ( ziemniaczanej lub kukurydzianej
• 2 łyżki soku z cytryny
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, dlatego ważne by wyjąc je z lodówki na 30 minut przed rozpoczęciem przygotowań.
Forma powinna zostać wysmarowana masłem, wyłożona jednym kawałkiem papieru do pieczenia i zabezpieczona od spodu podwójnie złożoną folia aluminiową, gdyż będziemy piec sernik w kąpieli wodnej.
Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni C.
Ser zaparzamy poprzez podgrzanie go w kuchence mikrofalowej przez 1 minutę ustawiając moc na 600 W, lub podgrzewając i ubijając go na krem na parze( na garnku z gotującą się wodą) Wymieszać ser z jogurtem i śmietaną. Dodać połowę ilości cukru ( 35 g) starając się wszystko ubić na gładko. Wbić żółtka, dodać ekstrakt waniliowy i sok z cytryny.
Mąkę i skrobię wymieszać i kilkukrotnie przesiać by nabrała puszystości. Przesiewając dodać do masy. Dokładnie wymieszać.
Białka ubić na sztywno pamiętając by w połowie dodać pozostały cukier i cream of tartar. Nie posiadając tego obco brzmiącego składnika, do ubitego sera z żółtkami możemy dodać proszek do pieczenia.
Dodajemy pianę w trzech podejściach, za każdym razem delikatnie łącząc ją z masą tak by nie zniszczyć struktury piany.
Przelać masę serową do formy, wygładzić wierzch i postukać formą o blat, by pozbyć się ewentualnych pęcherzy powietrza.
Wstawić tortownicę do głębokiej blachy, umieścić w piekarniku i wlać gorącą wodę, w takiej ilości by tortownica była zanurzona na wysokość 1 cm. Pieczemy w temperaturze 160 Stopni C przez 35-40 minut, po tym czasie obniżamy temperaturę do 110 stopni C i pieczemy kolejne 12-14 minut.
Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim ciasto na 10 minut. Wyjmujemy, studzimy i wkładamy do lodówki na kilka godzin lub noc
Uwagi:
U mnie blacha była wstawiona na 2 poziom przy ustawieniu grzania góra/dół i czasie 40/14 z zachowaniem wyżej wymienionych temperatur i bez uchylania w czasie pieczenia drzwi piekarnika.
Gdybyśmy zauważyli, że sernik podczas wyrastania pęka, to natychmiast obniżamy temperaturę pieczenia. Dobrze upieczone ciasto powinno mieć lekko zarumienioną górę, białe boki i być puszyste jak suflet.