Składniki
· 300 g mąki pszennej
· 70 g cukru
· 30 g miękkiego masła
· 2 jajka
· 1/ 4 łyżeczki suszonych drożdży
· 1 łyżka koniaku
· Skórka otarta z 1 cytryny (dałam pomarańczową)
· Białe wino ( zastąpiłam ekstraktem pomarańczowym)
· Szczypta soli
Przesiewamy mąkę. Dodajemy cukier, sól, drożdże i startą skórkę. Mieszamy, robimy pośrodku zagłębienie i wkładamy do niego pokrojone na małe kawałki miękkie masło,. Wbijamy całe jaja i wlewamy koniak. Wyrabiamy ciasto. Gdyby było zbyt twarde, to dodajemy ok.1 łyżki wina. Wyrabiamy energicznie około 10 minut ( To zadanie zdecydowanie dla robota kuchennego, albo silnych męskich rąk) Zawijamy ciasto w ściereczkę i odkładamy na minimum 1 godzinę w chłodne miejsce, by odpoczęło. Dzielimy ciasto na kilka części i rozwałkowujemy na cienkie placki z których wykrawamy ząbkowanym radełkiem prostokąty o wymiarach 8x12 cm. Doskonała do wałkowania jest maszynka do makaronu, dzięki której otrzymujemy ciasto o grubości 2 mm. Korzystając z elektrycznych maszynek, ciasto wałkujemy na minimalnej prędkości, do ustawienia 6-7. W każdym prostokącie (tym samym radełkiem) robimy trzy podłużne nacięcia. Gotowe krótko smażymy w oleju rozgrzanym do 170-180 stopni. Kiedy będą złociste wyjmujemy i przekładamy na papierowy ręcznik, który wchłonie tłuszcz. Kiedy wszystkie będą gotowe posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego